niedziela, 10 sierpnia 2014

NIGDY się nie poddawaj!

Siemka! <3
Jak tam? Dobrze wam mija sierpień? Mam nadzieję że tak! Czy tylko u mnie jest tak ciepło? o.O szczerze mówiąc to mam powoli dość tego upału...
Planuje też zakup aparatu fotograficznego, jednak średnio się na nich znam. Znalazłam, jeden który mnie interesuje po dobrej cenie, wręcz za dobrej. Co myślicie o tym aparacie?


Mi się bardzo podoba <3 mam dość proszenia znajomych o zdjęcia, chcę być bardziej niezależna ;>
No ale przechodząc do tematu posta...
Nigdy się nie poddawaj, bo właśnie na to ludzie czekają... nie daj im tej 
satysfakcji.- Justin Bieber



Chciałam poruszyć temat mi bardzo bliski, czyli nie poddawanie się. Za dużo osób spostrzega, najmniejszą komplikację jako koniec świata i katastrofę życiową a przecież niemożna tak spostrzegać świat! W końcu zawsze może być lepiej, a nie wręcz przeciwnie. Wiem że w tym wieku, zerwanie z chłopakiem może być dla dziewczyny najgorszą rzeczą na świecie, ale czy na pewno? W końcu pozostaną dobre wspomnienia, a jeśli na prawdę jesteście sobie pisani to się zejdziecie po pewnym czasie ;>  nie układa się w szkole? Słabe stopnie a nie ma pieniędzy na korepetycje? Może warto poprosić kogoś z klasy o pomoc, albo nauczyciela po lekcji? Słabe kontakty z rodzicami? No cóż... nie pomogę wam. 



W tej notce, chodzi mi głównie o to abyście nigdy nie powiedzieli to już nie ma sensu, poddaje się. Koniec. Bo warto? Nie! Zawsze trzeba myśleć, pozytywnie bo nigdy nie jest na nic za późno. Poddając się, pokazujemy swoją słabość. Nie powinno się tego robić. W końcu świat należy do odważnych! Zawsze warto dawać drugą szansę, warto też się o nią starać. Nie warto płakać ciągle i użalać się nad sobą...  a nawet jeśli komuś jest ciężko, to chyba nie powinien ogłaszać tego całemu światu, nie sądzicie?  Może mi ktoś coś wytłumaczy bo ja tego nie umiem zrozumieć: te obrazki które niektórzy udostępniają na fb, z dopiskami <uśmiech za dnia, w nocy zmienia się w płacz> albo <uśmiecham się tylko po to, aby nikt nie widział jak bardzo mi ciężko> przysięgam że zaobserwuje osobę która mi odpowie na pytanie: po co te dziewczyny to udostępniają? Skoro udają że wszystko jest ok, nie chcą by ktoś widział że jest im ciężko, raczej nie powinny udostępniać obrazków które pokazują wszystkim znajomym że tak na prawdę, jest źle. Jedno drugie wyklucza. To jest to samo, co chodzenie w krótkim rękawku z pociętymi rękoma.  Niezwykle dojrzałe. 

Oczywiście czasem jest bardzo, bardzo źle i nie ma się siły aby z uśmiechem iść dalej... Ale z czasem jest łatwiej... trzeba mieć osobę która nas będzie wspierała... Ale nie warto robić sobie krzywdy...




Czemu tak bardzo naciskam na to, by zawsze walczyć o siebie? Ponieważ cały listopad słyszałam, o tym że powinnam się poddać. Byłam wówczas dość uległa, jednak postanowiłam raz zrobić po swojemu i jednak zawalczyłam. Dzięki temu zyskałam wspaniałą osobę. 

Nie dawano mi szans, ale pokazałem im

Pogrzebano mój blask, własny nuciłem hymn

No cóż, to chyba tyle. Zapraszam do komentowania i obserwowania! 
Co myślicie o tym aparacie?

3 komentarze:

  1. Zawsze należy walczyć do samego końca,pamiętaj :)
    Śliczne zdjęcie ;)
    zapraszam również do mnie :*
    http://kenvyblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Poddawać się nigdy nie wolno! Co do aparatu, zerknęłam i po pierwsze - nie kupowałabym aparatu na allegro, tak z czystego bezpieczeństwa. Lepiej udać się do sklepu. A tak poza tym, to jest dość przyzwoity. Sama bym się na niego nie zdecydowała, bo mam dość duże wymagania od sprzętu fotograficznego. Wszystko zależy od tego, do czego go będziesz używać. Jeśli to mają byc zdjęcia tylko na potrzeby bloga, to powinien być ok.
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobra notka, bardzo ciekawa :)
    +cytat Justina *-*
    Pozdrawiam :*
    http://fortunatelytour.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń