czwartek, 31 lipca 2014

70 lat...

Witam serdecznie! 
Dzisiejszy post chcę poświęcić wydarzeniu które miało miejsce niemal  siedemdziesiąt lat temu o godzinie W w Warszawie.
Powstaniu Warszawskiemu.

Dla mnie, pierwszy sierpnia, jest czymś w rodzaju początku czasu patriotycznego. Potem jest pierwszy września, siedemnasty, jedenasty listopada... dużo tych dat.

Doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że mało kto pamięta o tej rocznicy jednak dla mnie jako patriotki jest ona bardzo ważna.  W końcu równe siedemdziesiąt lat temu Polacy sprzeciwili się komuś, kogo bał się cały świat. Choć z mojej rodziny (bynajmniej z tego co wiem) nikt nie brał udziału w Postaniu, mam ogromny sentyment do tego wydarzenia.

wykonanie- Grafika Patriotyczna

Wiele osób uważa że Powstanie nie powinno mieć miejsca. Ze na własne życzenie zniszczyliśmy miasto, że sami jesteśmy sobie winni śmierci wielu rodaków. Zachciało nam się bohaterstwa. Pokazania całemu światu, Oto my, wielcy Polacy, sami pokonamy Hitlera! Że niepotrzebnie , dzieci umierały na ulicach Warszawy, partyzanci walczyli o każdą ulicę miasta i przeciwstawili się reżimowi zła. Szczerze? Jak słyszę takie brednie, jestem naprawdę nieprzyjemna.
Według mnie Powstanie było aktem niewiarygodnej odwagi i chęci odzyskania wolności. Czymś, na co nie było stać żadnego innego miasta, po niemal okrągłych pięciu latach niewoli.  Pomyślcie jacy ci ludzie byli zdesperowani... po tylu miesiącach niewoli, cichej walki i strachu wyjścia po chleb, aby nie zostać złapanym w łapance...
Nie mogliśmy tak dłużej żyć.

Mieliśmy odwagę, mieliśmy wytrwałość, mieliśmy nadzieję, mieliśmy jako taką plan, mieliśmy chęci i ambicję. Zabrakło nam jednej rzeczy do zwycięstwa. Pomocy. Takiej samej, jaką my udzieliliśmy m.i.n. włochom na Monte Casino czy anglikom w bitwie o Anglię w powietrzu. Bez naszych lotników nie daliby rady. My zostaliśmy pozbawieni tego niewielkiego przywileju. Jestem pewna że kosztowało nas to, porażkę w walkach oraz śmierć wielu niewinnych ludzi. Ludzi którzy chcieli... po prostu żyć. Tak jak my dzisiaj.



Walki były niesamowite. Nie mogę się doczekać nowego sezonu Czasu Honoru gdzie głównym tematem będzie właśnie powstanie. Te wszystkie dzieciaki które ginęły na ulicy... to oni powinni być dla nas wzorem.

Henirich Himmler przeraził się na wieść po buncie stworzonym przez ludzi, którzy byli tylko do robót i zapowiedział zagładę miasta. Słowa dotrzymał. A wiec, nie byliśmy dla nich tacy nieszkodliwi. Mieliśmy własne rozumy- wiedzieliśmy że ojczyzna jest najważniejsza. Ale mimo tego, że Warszawa została zrównana z ziemią- dziś jest pięknym miastem, do którego mam nadzieję wrócić. W parę dekad odbudowaliśmy całe miasto... polak potrafi.

Wiecie co? My wygraliśmy to Powstanie. Zwycięstwem jest każdy człowiek który w tym dniu, zatrzyma się i pomyśli o powstańcach i każdym kto przeżył okupację- zarówno niemiecką jak i radziecką. Zwycięstwem nad Niemcami, jest każda osoba która złoży hołd polskim partyzantom. Bo utrzymujemy pamięć nad naszymi przodkami, a nasi wrogowie chcieli ją pogrzebać. Żyjmy przypominając sobie czasem o tych którzy umierali myśląc o nas...

Nie chcę wzbudzić w was poczucie winy, że żyjecie teraz- gdy pozornie wszystko jest dobrze w Polsce, a nie w czasach gdy każdy człowiek  był na wagę złota. Tylko pragnę by każdy miał świadomość jakim koszmarem była wojna. Co nasi przodkowie przeszli Że bliskie sobie osoby były torturowane na własnych oczach, a mimo to milczały.

Zabijcie mnie i moje dzieci
Podpal nasz rodzinny dom
Lecz wolności mej i dumy
Nie pozwolę zszargać psom.


 Pamiętaliście o tej rocznicy? Jesteście patriotami? Co sądzicie o Powstaniu Warszawskim? 
Miłego dnia! :)



5 komentarzy:

  1. mimo, że 'pamiętamy' to dla nas jest to wciąż abstrakcja, bo nie umiemy sobie tego zobrazować :)
    P.S.: 'bynajmniej' to nie to samo, co 'przynajmniej' :)

    http://imcorneliaa.blogspot.de/ :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że napisałaś tę notkę, bo mała ilość blogerów to zrobiła, przecież lepiej zrobić posta o tym, jak się malować, zamiast zastanowić się, dzięki komu mówimy po Polsku... W czasie Godziny W w całej Polsce wyją syreny, w Warszawie staje ruch drogowy, media cichną na 70 sekund, bo powstanie, ale większość i tak ogląda jakieś denne komedie... Niestety, taka jest szara rzeczywistość..

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne słowa. W końcu może wielu młodych polaków zrozumie co dla nas tamci ludzie dobrego zrobili. Dziękuję za ten wpis. Dzięki tobie mogę w końcu porozmyślać nad swoim życiem :) Zapraszam również do mnie http://modoweszalenstwo12.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojej świetna notka ,czasami są potrzebne takie bardziej poważne :).Na pewno bardzo wartościowy wpis :))
    ✿http://www.dont-benormal.blogspot.com/✿

    OdpowiedzUsuń
  5. Przeczytane:) Stwierdzam, że ciekawe dla mnie jako historyka i kulturoznawcy :)

    Pozdro i zapraszam do mnie na www.obywatelswiata.pl

    OdpowiedzUsuń